Dobieranie lakierów - zadanie dla specjalistów

Właściwy dobór lakieru, jaki zostanie użyty do naprawy uszkodzonej karoserii samochodu ma kluczowe znaczenie nie tylko dla wyglądu samochodu, ale również dla tego, jak długo nie trzeba będzie poprawiać wykonanej naprawy.

Nie ma co ukrywać, że prawie każdemu właścicielowi samochodu zdarzyła się mniejsza lub większa kolizja, której finałem musiała stać się naprawa uszkodzonej karoserii. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, jak ważnym problemem jest właściwy dobór lakieru potrzebnego do usunięcia uszkodzeń. Jeszcze kilka-kilkanaście lat temu cała procedura naprawy ograniczała się do szybkiego wyklepania wgiętej blachy, nałożenia mniejszej, lub większej ilości szpachli, która miała wyrównać to, czego nie udało się wyklepać, potem jakiś podkład antykorozyjny – często zwykła minia i na wierzch lakier samochodowy w kolorze bardziej lub mniej zbliżonym do oryginalnego.

Na szczęście dla każdego użytkownika samochodu te czasy odeszły w zapomnienie. Obecnie naprawa jest skomplikowanym procesem, a samym dobieraniem lakierów samochodowych zajmują się już nie warsztaty blacharskie, ale wyspecjalizowane sklepy, które są w stanie przygotować taki kolor, który nie tylko nie będzie się różnił od oryginału, ale uwzględnić nawet stopień wyblaknięcia i zużycia oryginalnego lakieru po kilku latach eksploatacji, szczególnie, jeśli samochód jest używany, np. w Krakowie, gdzie zanieczyszczenie powietrza jest duże i istotnie wpływa na powłokę lakierniczą auta. Jeśli naszą naprawę wykona naprawdę dobry blacharz i profesjonalny lakiernik, samochód po naprawie nie będzie różnił się niczym od stanu sprzed kolizji.

Niestety korzystają z tego również sprzedawcy używanych samochodów. Obecnie często zdarzają się w komisach pojazdy reklamowane jako bezkolizyjne, z idealną powłoką lakierniczą. Dopiero szczegółowe badanie w stacji diagnostycznej ujawnia np. skrzywione zawieszenie świadczące o niedbale wykonanej naprawie mechaniki po kolizji. Ale powłoka lakiernicza jest bez zarzutu, a biedny klient na pierwszy rzut oka nigdy nie ma pewności, czy pojazd, który ogląda, na prawdę nigdy nie był uszkodzony.

[Głosów:4    Średnia:4.3/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykuł3 sposoby na zaoszczędzenie na OC
Następny artykułDekoder VIN
Redakcja AutoTydzień.pl

Od lat pasjonuje się motoryzacja. Lubuję się w oldschoolowych, klasycznych autach z duszą. Uwielbiam przeprowadzać totalne renowacje samochodów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here