Chociaż śmiertelne wypadki zdarzają się najczęściej poza terenem zabudowanym, najwięcej kolizji ma miejsce w miastach. Wystarczy chwila nieuwagi, aby doprowadzić do mniej lub bardziej groźnej w skutkach stłuczki. Czy jest sposób, aby temu zaradzić?
Ruch drogowy o silnym natężeniu z całą pewnością sprzyja kolizjom w miastach. Coraz więcej pojazdów sprawia, że musimy zachować czujność i zasadę ograniczonego zaufania do innych kierowców. Warto przy tym zaznaczyć, że uważać musimy nie tylko na inne auta czy tramwaje, ale również na osoby poruszające się skuterami, motocyklami oraz rowerami, a także pieszych. Mogłoby się wydawać, że przepisy ruchu drogowego nie pozostawiają wątpliwości co do pierwszeństwa przejazdu w konkretnej sytuacji, jednak i z tym bywa różnie – w niektórych przypadkach trudno jednoznacznie ocenić kto ma pierwszeństwo przejazdu, a decyzje za kółkiem trzeba przecież podejmować bardzo szybko. Czy można w jakiś sposób poprawić bezpieczeństwo na miejskich drogach?
Odpowiednie przygotowanie
Jednym z kluczowych elementów mających wpływ na bezpieczeństwo w ruchu drogowym jest znajomość przepisów i umiejętność stosowania się do nich w konkretnej sytuacji. Właśnie dlatego warto zapisać się do dobrej szkoły nauki jazdy, gdzie instruktorzy przygotowują nie tylko do zdania egzaminu, ale również dbają o wypracowanie odpowiednich nawyków za kółkiem przez swoich podopiecznych. Istotne znaczenie ma w tym przypadku nie tylko fachowa wiedza i doświadczenie nauczyciela, ale również atmosfera podczas jazd. Zestresowani kursanci często boją się zadawać pytania o zachowanie w konkretnych sytuacjach na drodze, a zdenerwowanie sprzyja popełnianiu błędów. Wybór szkoły i instruktora z odpowiednim podejściem jest więc kwestią kluczową. Jeśli posiadamy już prawo jazdy, a do prowadzenia wracamy po długiej przerwie, warto najpierw zdecydować się na jazdy doszkalające – niektóre ośrodki prowadzą nawet dedykowane kursy, np. https://www.gazelka.pl/powrot-za-kolko/. Takie rozwiązanie pozwoli przypomnieć sobie najważniejsze zasady i jeśli tylko zajdzie taka potrzeba – skonsultować konkretne zachowania z instruktorem.
Rozwaga i koncentracja
Znajomość zasad ruchu drogowego, odpowiednie umiejętności i nawet duże doświadczenie mogą okazać się nie wystarczające, jeśli nie zadbamy o skupienie za kółkiem. Prowadzenie auta i jednoczesne odczytywanie lub pisanie wiadomości SMS na telefonie komórkowym czy rozmowa bez specjalnego zestawu słuchawkowego z całą pewnością dekoncentrują kierowcę, a co za tym idzie, mogą być przyczyną kolizji drogowych. Jeśli więc musimy wykonać ważny telefon lub też nie możemy zwlekać z odpowiedzią na maila, rozsądniej będzie się zatrzymać i dopiero wtedy skorzystać z telefonu komórkowego. Pamiętajmy też, że nasilony ruch drogowy wymaga z naszej strony czujności – niektórych dekoncentrować może włączone radio czy rozmowa z pasażerami, dlatego najlepiej jest eliminować czynniki rozpraszające naszą uwagę i w pełni skupić się na jeździe. To niewiele, a może uchronić nas przed groźnym wypadkiem!
Artykuł partnera.